Estonia liczy na to, że najbardziej agresywna w publikowaniu kremlowskiej propagandy platforma Telegram zostanie zakwalifikowana przez Komisję Europejską jako duża platforma internetowa, zobowiązana do kontrolowania i moderowania dystrybuowanych treści.
W walce z wszechobecną rosyjską dezinformacją nie możemy zapominać o tym, że wolność prasy i słowa to wartości bezcenne. Jednak propaganda nie ma nic wspólnego z rzetelnym informowaniem, a za fake newsami trafiającymi do naszych społeczeństw stoją nie dziennikarze, a służba bezpieczeństwa Putina. Dlatego musimy stale przypominać naszym zachodnim przyjaciołom i sojusznikom, że narracja Moskwy opiera się wyłącznie na kłamstwach" – przestrzega Olha Herasymiuk, przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Ukrainy.
„Dezinformacja to olbrzymie wyzwanie dla całej UE, jednak obecnie w największym stopniu uderza ona w państwa jej wschodniej flanki. To bardzo ważne, że przedstawiciele tak wielu krajów tego regionu Europy są obecni tutaj, w Warszawie, i wypracowują wspólną strategię obrony naszych podstawowych wartości: wolności słowa i wolności prasy" – wyjaśnia Valentin-Alexandru Jucan, wiceprzewodniczący rumuńskiej Narodowej Rady Audiowizualnej.
„Walka z rosyjską dezinformacją to jeden z priorytetów działań instytucji odpowiedzialnych na stabilność i wiarygodność łotewskiego rynku medialnego od co najmniej czterech lat, dlatego cieszę się, że podobną postawę i determinację prezentują również inne kraje regionu obecne na tym szczycie w Warszawie" – podkreśla Ivars Abolins, szef Narodowej Rady Mediów Elektronicznych Łotwy.
Węgierski Narodowy Urząd ds. Mediów i Telekomunikacji dostosowuje swoje regulacje do powstających platform i dostrzega nowe wyzwania . Jak podkreśla Balazs Jo, zastępca dyrektora ds. monitorowania i analizy programów w Narodowym Urzędzie ds. Mediów i Telekomunikacji oraz Radzie ds. Mediów zapotrzebowanie na kontrolowanie nowych platform rośnie, jednak regulatorzy nie mają narzędzi ani wiedzy, a czasami również umocowania w systemie prawnym.
Rosja za pomocą profesjonalnie prowadzonych działań dezinformacyjnych realizuje trzy cele: podzielenie polskiego społeczeństwa, wzbudzenie niechęci Polaków do własnego kraju, na tyle, by poddali się rosyjskiej dominacji oraz dążenie do osłabienia Polski poprzez jej alienację w NATO – uważa Maciej Świrski, prezes Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Estonia to jeden z krajów, w którym rosyjska dezinformacja ma charakter szczególnie agresywny. Kremlowska propaganda jest rozpowszechniana poprzez media społecznościowe, szczególnie platformę Telegram. Estoński regulator liczy na to, że Komisja Europejska, w myśl Ustawy o Serwisach Internetowych (DSA), która wejdzie w życie w lutym 2024 r. zakwalifikuje Telegram jaką dużą platformę internetową, na której ciążyć będzie obowiązek kontroli treści.
Przedstawiciele instytucji regulujących rynek medialny w Polsce, Ukrainie, Estonii, Rumunii oraz na Węgrzech, Łotwie i Litwie spotkali się na szczycie „Stop dezinformacji i rosyjskiej propagandzie”, aby zademonstrować jedność w obronie wolności słowa, opartej na rzetelnych i prawdziwych wiadomościach.
„Łotwa, podobnie jak Litwa i Estonia, w szczególny sposób narażona jest na agresywną rosyjską dezinformację — nie tylko ze względu na położenie geograficzne, ale też znaczącą liczbę Rosjan u nas zamieszkujących. Dlatego łotewski system prawny bardzo rygorystycznie podchodzi do kwestii blokowania kanałów telewizyjnych, stacji radiowych czy profili w mediach społecznościowych, które powielają propagandę Kremla. Ryga, jako pierwsza stolica w UE, zdecydowało o znaczącym ograniczeniu działania telewizji Russia Today i deklarujemy, że nie było to nasze ostatnie słowo” – powiedziała Mara Nadara Luse, szefowa Wydziału ds. Współpracy Międzynarodowej i Analizy Informacyjnej w łotewskiej Radzie Narodowych Mediów Elektronicznych.
„Już od 2013 r. Litwa stawiana jest w całej Europie za wzór zdecydowanych i skutecznych działań przeciwko dezinformacji oraz wojnie hybrydowej prowadzonej przez Kreml. Rozpoczęcie pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę dodatkowo nas zmobilizowało — zdelegalizowaliśmy szereg programów telewizyjnych powiązanych z koncernem GAZPROM, przyjęliśmy rygorystyczną ustawę ograniczającą działalność mediów finansowanych przez rządy Rosji czy Białorusi. Jesteśmy otwarci, by dzielić się tymi doświadczeniami z naszymi sojusznikami, a także korzystać z ich pomysłów oraz rozwiązań” – powiedział Vadim Gasperskij, przewodniczący Wydziału Prawnego Komisji ds. Radia i Telewizji Republiki Litwy.
„Społeczeństwa demokratyczne i jego instytucje zbyt często w historii ignorowały zagrożenie związane z agresywną i kłamliwą polityką informacyjną swych przeciwników, a gdy już uświadamiały sobie jego skalę – bywało już za późno. Tym bardziej cieszę się z naszego spotkania na Zamku Królewskim w Warszawie i deklaracji, która zostanie dziś podpisana. To istotny krok w budowie prawdziwej europejskiej solidarności w obronie podstawowej wartości, jaką jest wolność słowa oparta na wiarygodnych, zweryfikowanych informacjach przygotowywanych przez rzetelne źródła” – powiedział Valentin-Alexandru Jucan, wiceprzewodniczący rumuńskiej Narodowej Rady Audiowizualnej podczas szczytu „Stop Dezinformacji i rosyjskiej propagandzie”.
Kolejne pokolenia Rosjan dorastają pod wpływem fałszywej propagandy, przedstawiającej w sposób kłamliwy obraz współczesnego świata. Owa propaganda Kremla ma charakter totalny, przypominający najbardziej mroczne czasy nazistowskie czy sowieckie. Przesiąknięci strachem i nienawiścią Rosjanie nie tylko napadli na mój kraj, ale stale dopuszczają się też zbrodni wojennych, za które będą musieli ponieść odpowiedzialność” – tłumaczyła Olha Herasymiuk, przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Ukrainy, podczas I edycji szczytu „Stop dezinformacji i rosyjskiej propagandzie” na Zamku Królewskim w Warszawie.
Rosja posiada długą tradycję i praktykę w szerzeniu propagandy, dziś znacznie groźniejszej, ponieważ technologie służące do jej rozpowszechniania pozwalają na działania na o wiele większą skalę – wskazał Maciej Świrski, prezes Krajowej Rady radiofonii i Telewizji w przemowie otwierającej Anti Disinformation Warsaw Summit.