„W walce z wszechobecną rosyjską dezinformacją nie możemy zapominać o tym, że wolność prasy i słowa to wartości bezcenne. Jednak propaganda nie ma nic wspólnego z rzetelnym informowaniem, a za fake newsami trafiającymi do naszych społeczeństw stoją nie dziennikarze, a służba bezpieczeństwa Putina. Dlatego musimy stale przypominać naszym zachodnim przyjaciołom i sojusznikom, że narracja Moskwy opiera się wyłącznie na kłamstwach" – przestrzega Olha Herasymiuk, przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Ukrainy.
Na Zamku Królewskim, podczas pierwszego szczytu „Stop dezinformacji i rosyjskiej propagandzie", podpisano „Deklarację Warszawską w sprawie zwalczania dezinformacji" — dokument określający ramy współpracy pomiędzy krajami Europy Środkowo-Wschodniej w celu ograniczania i ujawniania propagandy Kremla.